Mariusz Waras i jego murale z projektu M-CITY we Wrocławiu
Mariusz Waras w streetartowym świecie znany jest przede wszystkim ze swojego projektu M-CITY. W ramach niego maluje on na ścianach budynków w różnych miastach Polski i świata pejzaże miejskie, modułowe wizje miast lub surrealistyczne, archaiczne maszyny i pojazdy. Dotychczas powstało kilkaset murali z tego cyklu. Tworzy on je z wykorzystaniem szablonów, które są niesamowicie szczegółowe i dopracowane w każdym, najmniejszym detalu. Jego obrazy wyróżniają się też kolorystyką. Rzadko kiedy ich barwy wykraczają poza czarno-biały schemat (główne elementy są zazwyczaj dopełnione jednokolorowym tłem). Mariusz Waras jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Szczecinie. To, że jest wykształconym grafikiem sprawia, że jego prace charakteryzują nie tylko artystyczne umiejętności, ale przede wszystkim doskonała technika i przemyślany przekaz. Jego twórczość rozpoznawalna jest głównie dlatego, że jest on bardzo konsekwentny w swoich pracach, a styl jaki reprezentuje jest tak bardzo unikatowy i wyróżniający się w gąszczu innych murali.
Wiele prac tego gdyńskiego artysty znaleźć można w Trójmieście - co oczywiście z racji jego pochodzenia nie dziwi. Jednak poza tym obszarem jego działalności, natrafić na nie można w wielu innych aglomeracja miejskich. Jednym z takim miejsc jest właśnie Wrocław.
W ramach wystawy "Out of Sth", czyli "Artyści Zewnętrzni" powstał mural Mariusza Warasa naprzeciwko galerii Arkady, przy zbiegu ulic Powstańców Śląskich i Nasypowej 22. Out of Sth była jedną z pierwszych międzynarodowych, a zarazem pierwszą w Polsce wystawą, która prezentowała sztukę uliczną w kontekście galeryjnych ujęć sztuki współczesnej. Dla wielu krytyków zresztą uznana została za wydarzenie przełomowe i najważniejsze w roku 2008. Sam mural z serii M-CITY powstał jako dopełnienie tego wydarzenia nieco później, dokończony został (z różnych przyczyn, m.in. kontuzji artysty) trzy lata po wystawie. Praca przedstawia lokomotywy oraz wagony spadające z zarwanego kratownicowego mostu. Katastrofa ta powoduje, że zniszczone maszyny pożerane są wręcz przez kłębiącą się wodę.
Inny mural Warasa, tym razem na murze przy ul. Nabycińskiej przedstawia coś na kształt maszyny parowej. Poza kominami są tu koła zamachowe i tłoki, które jednoznacznie wskazują na archaiczne pochodzenie tego technicznego tworu. Obraz ten jest fragmentem większej całości. W ramach wspólnego wydarzenia cała ściana długiego muru została pomalowana przez kilku artystów. Poza Mariuszem Warasem i jego projektem M-CITY swoje trzy grosze dołożyli: ZBIOK, OTEK, FRM-KID. Każdy z nich stworzył swoją część, zachowując główne założenia czarno-białej estetyki wszystkich prac.
Więcej innych murali Mariusza Warasa tutaj:
Genialne
OdpowiedzUsuńZgadzam się
UsuńMam ochotę przejechać się po Wrocławiu i zaliczyć wszystkie jego prace :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wycieczki. Tym bardziej, że po drodze sporo innych, równie ciekawych murali
Usuń